Czy Hepburn chciała rzymskich wakacji?
Podobno jak się czegoś chce, to nie powinno się z tym kryć, bo tłumienie może wywołać poważne zaburzenia psychiczne, które wcześniej czy później doprowadzą do dysfunkcji emocjonalnej i społecznej stłamszonej jednostki. Takie stwierdzenie ogólne, choć niepozbawione elementu prowokacji intelektualno-obyczajowej i narażone na zarzut hołdowania wrogiej ideologii, może budzić pewne wątpliwości natury bądź to moralnej, bądź to porządkowej…
Niech żyje kajzerka!
Powszechnie wiadomo, że każdy prawdziwy krakus słynie z dwóch komplementarnych postaw życiowych: po pierwsze jest zawołanym centusiem, a po drugie bezbrzeżnie wielbi Monarchię Austro-Węgierską, zjednoczoną przez dziesięciolecia pod berłem Habsburgów, konkretnie zaś wiecznie zatroskanego dziadunia z bujnymi pekaesami – Franciszka Józefa I…
Podboje Boya
Boy swoje lata ma. Czyli dziś to już Oldboy. Innymi słowy – od dość dawna możemy z nim obcować na różne sposoby. Wielokrotnie nieprzymuszona okolicznościami miałam okazję widzieć jego zdjęcie, podobiznę, portret (ten Witkacego podobizną jest w pewnym tylko stopniu, choć przyznać należy, że właściciel Firmy Portretowej buszował jedynie na peryferiach Czystej Formy), a nawet popiersie (gdy z preclem lub dwoma w dłoni/ach wybieram się na rytualny spacer po krakowskich Plantach)…
Ciemniejsze niebo
Od ponad pół wieku miłośnicy Jamesa Joyce’a, a zwłaszcza ta ich frakcja, która absolutnie stawia „Ulissesa” ponad „Finneganów tren”, przy czym obie te frakcje nie wykazują za grosz szacunku wobec „Portretu artysty z czasów młodości” jako juwenalnej prozy trywialnie…
Trudna droga ku emancypacji
Nadeszły takie czasy, że bez objaśnień źródłowych się nie obejdzie. Od tytułu należy zacząć. Autorka w sposób zapewne świadomy nawiązuje do znakomitej książeczki autorstwa dwóch tuzów polskiej literatury dwudziestowiecznej „W oparach absurdu”. Kto nie czytał, ten…
Literatura klimatyczna
O rodzajach i gatunkach literackich każdy coś tam kiedyś słyszał, wszak wiedza ta przekazywana jest w szkole. Inna sprawa, ile z niej zostaje. Jednak nie chcę tu utyskiwać nad poziomem szkolnictwa ani włączać się w gorącą dyskusję o systemie edukacji. Chcę jedynie…





